Humor |
Ponad 1.100 dowcipów:
| |
|
DOWCIPY O POLICJANTACH
| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
Pust± ulic± pó¼nym wieczorem przechadza siê dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górê i mówi:
- Czy widzisz jaki ten ksiê¿yc jest czerwony?
- Wcale nie jest czerwony! Wczoraj by³ czerwony a dzisiaj jest zielony.
- A w³a¶nie ¿e nie!
Faceci sprzeczaj± siê ze sob± o kolor ksiê¿yca podchodz± do stoj±cego niedaleko policjanta.
- Panie w³adzo czy ksiê¿yc jest czerwony czy zielony?
- Który? Ten z lewej czy ten z prawej?
Policjant zatrzymuje fiata 126p który jecha³ z prêdko¶ci± 160 kilometrów na godzinê. Z samochodu wychodz±: d³ugow³osy facet ubrany w skórê oraz wielki mamut.
- Ty metalowiec! Czy wiesz ¿e jecha³e¶ z tym swoim ow³osionym s³oniem 160 kilometrów na godzinê? P³acisz 200 z³otych kary.
- Po pierwsze: nie jestem metalowcem tylko jaskiniowcem. Po drugie: to nie ow³osiony s³oñ tylko mamut a po trzecie: niech mamut p³aci mandat bo to akurat on kierowa³!
Pijany facet le¿y w parku na trawie obok tabliczki z napisem:
"Nie deptaæ trawników". Podchodzi do niego policjant i pyta gro¼nie:
- Przecie¿ tu pisze ¿e nie mo¿na deptaæ trawników!
- Ja nie depczê ja le¿ê.
Przychodzi policja do Kowalskiego dzwoni. Odbiera Kowalski i pyta:
- Kto tam?
- Policja!
- Czego chcecie?
- Porozmawiaæ.
- W ilu jeste¶cie?
- W dwóch.
- To porozmawiajcie miêdzy sob±.
Zamknêli go¶cia do wiêzienia na 10 lat siedzia³ sam w celi nie mia³ co robiæ ale po latach z³apa³ mrówkê. Wyuczy³ j± tañczyæ ¶piewaæ robiæ fiko³ki zrobi³ jej ma³y parasolik i ubranko. Æwiczy³ j± i æwiczy³ po¶wiêca³ jej ca³y czas. W koñcu wyszed³ na wolno¶æ i zabra³ mrówkê ze sob±. Nie wiedzia³ co z sob± zrobiæ wiêc poszed³ do dobrej restauracji co¶ wreszcie porz±dnie zje¶æ. Ale nie mia³ pieniêdzy. Podchodzi kelner:
- S³ucham pana?
- Proszê pana chcia³bym zje¶æ co¶ naprawdê super ale nie mam pieniêdzy...
- Och bardzo mi przykro...
- Ale zróbmy tak: da mi pan dobry obiad a ja pana w zamian czym¶ zadziwiê. Za³o¿ê siê ¿e tego pan jeszcze nie widzia³!
- No niech bêdzie. Co to takiego?
- Proszê pana niech pan popatrzy tu na stole jest mrówka...
Kelner ¶ciera mrówkê serwet± mówi±c:
- O najmocniej przepraszam...
- Dlaczego w Wi¶le utopi³o siê dwóch policjantów?
- Bo zapalali motorówkê na popych.
Do policjanta podchodzi ma³a dziewczynka i podaje mu pa³kê:
- Przepraszam to pana pa³ka?
- Nie moja. Policjant ³apie siê za bok - ja swoja zgubi³em...
Ma³¿onka jednego z wiê¼niów posz³a do naczelnika wiêzienia prosiæ o l¿ejsz± pracê dla mê¿a.
- Ale¿ szanowna pani przy klejeniu papierowych toreb jeszcze nikt siê nie przemêczy³!
- Tak ale on po tej pracy ca³ymi nocami musi jeszcze kopaæ jaki¶ tunel...
Wiêzieñ zaczyna uciekaæ z wiêzienia przez wykopany przez siebie tunel. Nagle spostrzega ¿e wej¶cie do tunelu zas³oni³ mu jaki¶ cieñ. Po chwili s³yszy za sob± czyje¶ kroki wiêc pyta:
- Uciekamy razem?
- Nie mogê.
- Dlaczego?
- Jestem stra¿nikiem!
Dwaj skazani spotykaj± siê w wiêziennej celi. Jeden pyta:
- Ile dosta³e¶?
- 15 lat. A ty?
- 10 lat.
- To zajmij pryczê przy drzwiach bo szybciej wychodzisz!
| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
| |